miasto w deszczu
Siedzisz w fotelu wpatrując się w mrok.
Na stole szklanka szkockiej
I w tle muzyka opowiada swoje historie.
W ciemności tli się papieros,
Ironiczny uśmiech zastygł na twych
ustach.
Odgradzasz się ode mnie siwym dymem.
Jesteś coraz dalej, coraz bardziej mi
obcy.
Stajesz się nieczuły na wszystkie moje
słowa.
Może wyjść i już nie wracać?
Stoję w oknie,
Patrząc jak miasto w deszczu moknie,
Nieświadoma, że to tylko moje łzy
…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.