miasto rodzinne
miasto rodzinne
Zapomniałam strony rodzinne ,
rynek z domami i ratuszem.
Wędrówki do szkoły ,czasem godzinne ,
przygody młodzieńcze z animuszem.
Gdzie moje łąki,moje wspomnienia ,
gdzie staw z łabędziami ,
randki z chłopakami .
Powroty do domu i spóźnienia .
Minęło wszystko ginie w pamięci .
Czy wrócę tam jeszcze?
Czy ktoś mi poświęci minutę wspomnień,pozna
pozdrowi?
Nikłe nadzieje,czas swoje robi. Iwona.D.
autor
Iwona Derkowska
Dodano: 2009-03-20 04:23:55
Ten wiersz przeczytano 678 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
rymy: łabędziami-chłopakami,wspomnienia-spóxnienia, za
dużo powtórzeń "wspomnienia", po przecinku spacja,
ponieważ tekst się zlewa.Pozdrawiam@
Człowiek często powraca myślami do tego co najmilsze
sercu.
Och, melancholio nas ogarniajaca.... może tak jak Ty,
ktoś czeka tam na wspomnienia.
czas robi swoje, ale wspomnienia są zawsze balsamem
dla serca. pozdrawiam ciepło +
Wiersz tęsknotą pisany
...ciągle w biegu ,zapominamy czasy młodości i
swoich towarzyszy z lat dziecinnych...pozdrawiam...
Wiersz tęsknotą pisany .Podoba mi się:)