między nami
Deszcz,
Druzgocące ciszę krople
Tłuką szyby tak jak sen
W deszczu budzi się kolejny dzień
Odrętwiałe myśli
Wspomnienia pod powiekami
I śmiertelna dzisiejszość
Ja i Ty... I deszcz mniędzy nami
Niby znamy się i jesteśmy
Gdyby nie bariera czasu i doświadczeń
Gdyby nie wiara i nadziei siła
Gdyby nie sens ukrytych znaczeń
I wszystko byłoby wspaniale
Gdybym nie był tym kim jestem
Gdyby wczoraj nas nie było
Gdyby ranek nie wstał deszczem...
Komentarze (4)
Za mariat: Ostatnia zwrotka duży plus..nawet z rymem
:)..więc nieregularny prędzej.. M.
Nie gdybam- taką mam zasadę ale Twoje gdybanie w tym
wierszu mi się podoba. :)
Gdyby wszystkie Twoje " gdyby " sie spelnily ,,wcale
bys nie istnial.
Ciekawy refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam cieplutko z daleka.
Ostatnia zwrotka na wielkie TAK.