Między światami
przyszłaś nocą
naga
cała w ekfrazach
chciałem zakuć
noc w kajdany
świt zabił Morfeusza
znikasz
by we śnie wracać
autor
BordoBlues
Dodano: 2024-04-11 10:38:22
Ten wiersz przeczytano 1082 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
Ech... Ten świt winowajca...
Pozdrawiam z podobaniem.
Krótka, lecz intensywna opowieść o chwilowej bliskości
i tęsknocie, która wkradła się między światy, ale
została przerwana przez nadejście świtu.
(+)
Aż żal się budzić z takiego snu...
Pozdrawiam serdecznie Arku :)
Urocze senne rozmarzenie. Ślę moc serdeczności i
uścisków:)
Pięknie.
Szkoda, że snów nie da się zatrzymać.
najczęściej tak się zdarza
niestety
Poezja bywa też swoistym kamuflażem, niejasnością,
tajemnicą i zawiłością. Tobie trafiła się naga, czyli
zmysłowa i jest ok. Nie w Tobie zgody, aby ją
wykorzystać?
Pozdrawiam pięknie ;-)
Pięknie.
Pozdrawiam :)
Zdarza się i to często.
Miłego dnia:)
Mi się śniło ostatnio (authentic!), że jestem na plaży
w Portugalii, ale mam strój kąpielowy i urósł mi
bardzo, bardzo długi nos, taki całkiem Baby-Jagi. UFF,
to na pewno nie ja!
Fajnie się czyta i zespala słowa z obrazami ;-) Poezja
jest cała golusieńka i ponoć się nie starzeje.
:-)