Milczę cudzymi słowami
Dwadzieścia minut nieobecności w
przyjaźni,
Słowa nas mijają, a może już milczymy ?
To droga donikąd, czas wiosennej groteski,
Chyba nie dość nam obojętności,
Kwiaty budzą się ze snu a serca
umierają,
W pierwszym porywie ciszy uciekam w myśli
choć nieudolnie kradniesz mi samotność,
Nie było pomocnych dłoni – pamięć
mogłaby nie istnieć,
Cokolwiek mijamy zdaje się być
piękniejsze
od świata do którego zmierzamy,
Niepytani o treść zastygłych w strachu
serc,
Lunatycznie w przepaść bez sprzeciwu,
Gdybym wykrzyczał – Nie !
Świat mógłby zamrzeć, wykląć,
To byłoby piękne, bo okryłby mnie
codziennością,
Jednak boję się, że przemilczy,
I wszystko co jestem w stanie
powiedzieć,
ubierze w małość,
Zmieni na zawsze spojrzenie,
Błysk marzeń w pył i dom łez,
Przegapi moje serce,
Duszę porzuci na śmietniku,
Samotność uczyni wiecznością,
A życie gorzkim umieraniem,
Więc milczę cudzymi słowami,
Budząc się nikomu nieznany,
Nie żyjąc,
Tęskniąc za ogniem,
W uścisku „ przyjaciół „
Komentarze (1)
jest w wierszu dusza, szkoda że autor się nie
reklamuje, wiersze warte czytania powinny być widoczne
dla świata.