Milczenie
Nareszcie dojrzałam
aby mówić do Ciebie milczeniem,
choć od dawna wiedziałam,
że jestem już tylko wspomnieniem.
Setkami różnych słów,
każdego dnia Cię zasypywałam,
z obawy przed pustką,
której nieraz wcześniej doświadczałam.
W nich radość i smutek,
miłość i nienawiść umieszczałam,
i przestać nie mogłam,
a nawet tego zupełnie nie chciałam.
Teraz nie wiedząc nic,
już żadnych nowych słów wcale nie szukam
i cichym echem brzmią
stare, gdy je w myślach swych powtarzam.
...chwilowo milcząca...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.