Miłość
Taka ona jest
Miłość nie zna dnia ani godziny
przychodzi sama nieproszona.
Czy to ślub,chrzciny bądź urodziny
Nie czuje odrzucenia,nie czuje się
zastraszona.
Zajmuje serce czując się jak u siebie
nie patrzy na łzy,bezradne ręce
Nie pyta czy jesteśmy w ptrzebie
Nieraz zostawia piękne wspomnienia
nieraz blizny jak ciernie bolesne
Bezlitośnie bieg życia zmienia
pozostawiając w cierpieniu i uderęce
Przez jednych uwielbiana,wypisywana w
cytatach,powiedzeniach
Przez innych palcami wytykana,pisana złym
słowem w tunelach,podziemiach
Wiele ma postaci,lecz wciąż taka sama
Tylko los zdecyduje kto się o nią
wzbogaci
a kogo zrani i pozostanie
nierozpoznana...
ta miłość...
Komentarze (3)
W zaleznosci od zycia...
Wnikliwy obraz miłości i jakże trafny. Pozdrawiam.
Pięknie podałaś na poranny niedzielny stół śniadaniową
definicje, miłości.
Los decyduję kogo wzbogaci,kogo...
Podoba mi się Twoje patrzenie na świat
Pozdrawiam