Miłość z dawnych lat...
"..może gdybyś był motylem w mej dłoni..."
Nie chcesz mnie
mówisz ,, nie kocham "
nie tulisz, nie całujesz
patrzysz z pogardą w oczach
Nie szukasz mnie wzrokiem na ulicy
omijasz szerokim łukiem
nie mówisz "cześć" przechodząc obok
zostawiasz sam na sam
z pustymi myślami...
I tylko serce potrafi krzyczeć
wołać, błagać i przeklinać
twarz pozostanie jednakowa-
bez zmian...
Nie realne marzenia
setki pytań bez odpowiedzi
i żebranie o jeden Twój uśmiech
choćby maleńki...
I znów
Usta milkną
Oczy tracą blask
Tak się musi kończyć
nie spełniona miłość z młodzieńczych lat...
"..ale Ty jesteś zimny jak lód obojętny jak głaz wolisz być sam... zupełnie sam..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.