milosc egoistyczna...
Twoj egoizm doskonaly
tylko spustoszenie sial,
pozabijal gore uczuc,
pozostales z nim juz sam...
Twoj egoizm tak okrutny,
bez skrupulow chciales brac,
nigdy tego nie wiedziales,
ze moc kochac-trzeba dac...
Twoj egoizm tak zaborczy,
ze zabijal wokol wrecz,
chciales wszystko miec dla siebie,
wszystko zabrac ,wszystko chciec...
Twoj egoizm taki slepy,
ze blask dobra go zadreczyl,
kochaj dalej swoja ciemnosc
ja juz wole kolor teczy...
Twoj egoizm tak malutki
w czterech scianach tylko sam,
nikt sie nad nim nie lituje
jego miejsce tylko tam...
I nie pytaj mnie juz o nic,
swoj egoizm zabierz stad,
kocham zycie,kocham ludzi
ciebie nie chce,odejdz w kat...........
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.