Miłość idealna
Uśmiech ślesz mi o poranku,
z pękiem kwiatów czekasz w ganku,
ciepłą parzysz mi herbatę,
kawę czarną albo latte.
Na dobranoc pocałunek,
tu prezencik, tam pakunek,
słówka szepczesz mi najszczersze,
a ja wolę... pisać wiersze.
31.08.2012r.
autor
Kaweczka
Dodano: 2012-08-31 18:02:11
Ten wiersz przeczytano 1772 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Sympatyczny, uśmiechnięty o miłości- miło było
przeczytać:)Pozdrawiam:)
Witaj Kaweczko! a ja...też wolę pisać wiersze++++
Pozdrawiam serdecznie:)
Fajnie miłość i sztuka. Gdyby to był mój wierszyk
ostatni wers brzmiałby "a ja sobie (lub tobie) piszę
wiersze". Miłego dnia.
Fajny, ciepły, taki zwyczajny-niezwyczajny wiersz:-)
Bardzo mi się podoba!