Miłość tak działa
[sto słów]
-Zrobiłbyś coś dla mnie? - zapytała się
pewnego dnia moja siostra.
-Oczywiście, jak najchętniej -
odpowiedziałem, spokojnie patrząc na
nią.
-Pomóż mi pokonać strach.
Widziałem jej jasne oczy, zmęczone przez
dziesięć z górą lat samotności po śmierci
mamy i męża.
-Co powoduje twój strach?
-Boję się samotności i śmierci. Boję się,
że umrę samotna, opuszczona, przerażona.
Szukałem słów, by odpowiedzieć. Milcząc,
wziąłem jej dłonie w swoje i uścisnąłem.
Patrzyliśmy na siebie dłuższą chwilę.
Dostrzegałem w jej oczach siostrzaną
miłość, lecz dalej milczeliśmy.
Błękitne źrenice dziwnie rozbłysły.
-Dziękuję Ci, Jezu - odpowiedziała z
ciepłym uśmiechem. - Pomogłeś mi.
Wcześniej nie wiedziała, że miłość tak
działa.
Komentarze (23)
Waldi
Bardzo dziękuję za wizytę, czytanie i
komentarz. Serdecznie pozdrawiam.
właśnie miłość tak działa ...
Marzena
Xenia
Amor
Miło mi, ze zwięzła forma "100 słów" w moim wykonaniu
podoba się. Bardzo dziękuję za wizyty, czytanie i
komentarze.
Serdecznie pozdrawiam.
Świetne, genialne, pozdrawiam.
Ty to potrafisz uciszyć obawy. Pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem.
z wiarą daleko się zajdzie serdeczności
Karmarg
Bardzo dziękuję za wizytę, czytanie i komentarz.
Serdecznie pozdrawiam.
wzruszający.... to prawda wiara czyni cuda - miłość
braterska pokonała strach przed samotnością :-)
pozdrawiam
Tańcząca z Wiatrem
Anula
Bardzo dziękuję za odwiedziny, czytanie i komentarze.
Serdecznie pozdrawiam.
Zrobiłeś Swoje...wzruszyłeś oboje.
Acha, czyli to drabble...:)
Co do treści, to dobrze mieć brata, myślę, że też
wówczas nie może być mowy o 100% samotności i
opuszczeniu, wiadomo, że męża brat nie zastąpi, ani
Mamy też nie, ale już samo to, że jest ktoś, komu
można zaufać, kogo zna się od zawsze i można z nim
szczerze pogadać ma bezcenną wartość.
Pozdrawiam serdecznie:)
Krzychno
Bardzo dziękuję za odwiedziny, czytanie i komentarz.
Serdecznie pozdrawiam.
Można się wzruszyć ale także rozmarzyć:)
Pozdrawiam:)
Dziadek Norbert
"Ty jej pomogłeś osobiście"
Moje "sto słów" to fikcja literacka (nigdy nie miałem
siostry). Można ją interpretować, jak kto chce, tak
przynajmniej spróbowałem ją skonstruować. Jeśli
czytający znajdują w nim różne interpretacje, to dla
mnie radość, bo tak chciałem. Pozdrawiam.
Zenek
Anna
Ewaes
Roma
Arek
Loka
Dziadek Norbert
Wandaw
Moja (chyba pierwsza) próba literackiej zwięzłości
udała się nienajgorzej - takie mam wrażenie, czytając
Wasze komentarze. Bardzo dziękuję za wszystkie
odwiedziny, czytanie i pozostawione refleksje.
Serdecznie pozdrawiam.