Miłości nie wydrzerz sercu...
miłości nie wydrzesz sercu
w nim miłość ciągle jest
jest zapisana na wieki
do końca po życia kres
choć tyle lat już minęło
i starość zagląda przez ramię
oczy już nie takie pewne
dźwigasz miłości wciąż brzemię
choć twarz twoja zmarszczona
serce już nie tak mocne
lecz dla miłości prawdziwej
to nie jest wcale istotne
liczy się co masz w sercu
to co dusza twa czuje
i choć mijają lata
miłość dalej żegluje
od mego serca do twego
od serca do serca płynie
z podmuchem szczęścia radości
nawet w ostatniej godzinie
Komentarze (3)
Ładne wyznanie:)..Bym mógł się zaimków
czepiać.."swego" nie używamy..czy dużej litery w
"Twego","Twa",ale co tam:)..-przyjemnie się
czytało..M.
Zgadzam się z tobą. Miłość jest w nas każdym należy
tylko ją obudzić by móc się nią cieszyć. Pozdrawiam:)
Przepieknie to opisalas,utwor bardzo
romantyczny,obrazowy.Jestem za