Miłosna zupa
Miłosna zupa dla A.B.
Szczególną zupę dziś uwarzyłam.
Taką od serca, sercu w potrzebie,
bo przecież w takim stanie już byłam,
żeby moc czarów użyć na ciebie.
Zupę normalną, bo z warzywami,
długo drewnianą łyżką mieszałam.
Lecz jednak było w niej coś z czarami,
bo raz się śmiałam, a raz płakałam.
Miłości chciałam, tej niezwyczajnej,
więc garść uśmiechu przeciw starości.
Pomału czary dopowiadałam,
by serce wyrwać z tej samotności.
Jak wiedźma stałam, coś mamrotałam,
bo miał mnie kochać szaleńczo po grób.
Zwyczajnie zupę tę zaklinałam,
wpierw zakochanie, a później ślub.
Chyba pomogło to czarowanie,
tak słodko patrzysz na mnie kochanie.
Zupa była "Kwaśniewskiego"
i lubczyk do tego.
Elena Bo
to się dzieje naprawdę :)))))
Komentarze (104)
No tak rozumiem,zwłaszcza,że fb też czas zabiera...:)
U mnie też czas nie jest z gumy,dlatego i bej będę
odwiedzać rzadziej,robiąc od niego przerwy,tym
bardziej,że jeśli się komuś nadepnie na odcisk,to jego
znajomi też już nie odwiedzą,nie ma to jak
solidarność...:))
Ważne jednak że jest parę osób mnie czyta i to jest
bardzo miłe.
Dobrej nocy życzę
No tak rozumiem,zwłaszcza,że fb też czas zabiera...:)
U mnie też czas nie jest z gumy,dlatego i bej będę
odwiedzać rzadziej,robiąc od niego przerwy,tym
bardziej,że jeśli się komuś nadepnie na odcisk,to jego
znajomi też już nie odwiedzą,nie ma to jak
solidarność...:))
Ważne jednak że jest parę osób mnie czyta i to jest
bardzo miłe.
Dobrej nocy życzę
do tańcząca, nie przestałam, kiedys nadrobię, nie mam
czasu :(
To dobry pomysł:)
Miłego wieczoru życzę
i udanej zabawy na ślubie:)
---------
Szkoda,że już przestałaś mnie czytać :(
To dobry pomysł:)
Miłego wieczoru życzę:)
---------
Szkoda,że już przestałaś mnie czytać :(
do tańczącej - niedługo mam ślub w rodzinie, zamierzam
ten wierszyk Młodym zarecytować :)
Gotuj Elenko, gotuj - dobrze Tobie to wychodzi:)
Pozdrawiam...
Gotuj Elenko, gotuj - dobrze Tobie to wychodzi:)
Pozdrawiam...
do Jan Dmochowski - wiesz mozna sie i tak "sprawdzać",
chociaz zasadniczo jestem przeciw kupowaniu kota w
worku, ale mozna tez platonicznie i duchowo :)
do kosmaty - zupa jednak była na "mięsie" :))),bo
poklełam trochę :)
"najpierw kochanie, a później ślub" czyżby chodziło o
sprawdzenie się. Pozdrawiam.
przez Zupe do serca, niezle, a przyprawy tez dobre, to
chyba jest gulasz ....... ;;;-)))
do Tes, MamaCóra, grusz-eli- wiem dziewczyny, ja umiem
gotować :)))
yamCito-dzięki za koment. Widzę, że Ty lubisz tercety
i chóralne zestawienia :) Jak Ci kiedyś chóralnie nad
uchem zawyją, to zmiękniesz-mam nadzieję :)))
zupa to z narzeczoną...drugie danie z żoną...a deser z
kochanką
Elenko, ciiiii, szczescienie lubi rozglosu.... Lepiej
gotuj.... :)