Mimo to, dziękuję
Dla Ewy, którą uważałam za przyjaciółkę...
Razem. Zawsze. Od dziesięciu lat.
Razem. Za każdym razem podbijałyśmy
świat.
Razem płakałyśmy,
Razem się śmiałyśmy,
Razem przygody przeżywałyśmy...
Teraz próbujesz mi wmówić
że nie byłam fair
Odwróciłaś się plecami
i stwierdziłaś że nie mam prawa nazywać
tego przyjaźnią
że nie byłyśmy nigdy przyjaciółkami
Wreszcie przejrzałam na oczy
Zauważyłam, że nie mogłam przy Tobie głośno
myśleć,
że nie mogłam mieć swojego zdania,
że bałam się Twojej reakcji
że byłaś ze mną tylko wtedy,
kiedy widziałaś w tym zysk...
Dla Ciebie było niemożliwym patroszyć
ryby
jeść chleb ze smalcem
tarzać się w trawie
i chodzić na wiejskie zabawy
Zachowywałaś się, jakbyś była damą, dla
której inni są parobkami
Tak nie wolno postępować z ludźmi!
Stwierdziłaś, że Cię oszukałam... Wątpię, żeby była w tym prawda....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.