Miszmasz

Sa lepsze i sa gorsze, ale w sumie zabawne i sensowne.

Niezłe, niezłe;) szczególnie ta :Gdy się łasi twoja
kotka.." ładnie ujeta prawda i z humorkiem na
dodatek;)

”Zupę przypali, auto rozwali,
Ale w tych sprawach...to osa... z Ali!” –
Te dwa wersy wybrałam, bo to tak jak by o mnie tylko
imię się nie zgadza. Rubin – Ty mnie wykończysz
tym swoim humorem. Rozśmieszyłeś mnie do łez –
Dzięki.

Twoje fraszki znakomite.......
Warto za nie kielich wznieść....
Bo dowcipem też obszyte....
Nimi proszę, częściej pieść

Janie, oto cały Ty! Krótko a dosadnie i dowcipnie.
Kwintesencja życia.

Choć są krótkie Twoje fraszki, poruszają temat ważki.
Uśmiałem się jak norka...

Powinno być "Miszmasz"na kobietę...Są , jakie są, ale
skoro już tak, to przecież wy - mężczyźni ciągle
łapiecie się w ich sidła :) Ogólnie fajnie się czyta.

Świetne, niczym "słówka Boya! Podziwiam polot i
umiejętność skondensowania treści w paru słowach.

fraszki porady humor....super miszmasz...brawo...

Wszystkie są fajne , ale "Gdy się łasi twoja kotka...,

Nowy cię wydatek spotka!"- ro rewelacja!! Trafione w
sedno, teraz łasić to się potrafią już dzieci...

piękne są Twoje igraszki słowem, jam co dzień je
czytać gotowa, czekam na więcej-to jedyny powód do
prawdziwego śmiechu.

Toś mnie w tę niedzielę rozbawił;) super:) uśmiałam
się do łez....

Ciekawe fraszki , jest w nich zawarta mądrość dnia
codziennego i humorek.