Młot i sierp !
Młot i sierp !
Siłą swych mięśni
i hartem swego ducha ,
skałę kruszyłeś
w Solvayskim kamieniołomie .
Biłeś ją młotem
jak stal na kowadle ,
kując dekalog
Bożego Miłosierdzia !
Książka w Twych rękach
i chleb ze smalcem ,
to jak rarytas
w tym chaosie czasu .
Krezus historii
tarzał się w złocie ,
a swe porządki
robił tu najeźdźca .
Ty z przyjaciółmi
łańcuchy swe rwałeś ,
pęta niemieckie
na teatr zamieniłeś .
Człowiek i wolność
błaganie do Boga ,
grzeszników trwogi
przed ołtarz stawiałeś !
Polska Ci w głowie
gdy tyran na zagrodzie .
Strzały , łapanki , obozy
i kaźnie !
„ Halt i schnell ” słychać
było
a Ty w konspiracji ,
zręby polskości stawiałeś
grając „ Króla Ducha” !
Jarzmo zaboru Ruskiego
solą Ci w oku było ,
słowa Twe gromkie
Duch zstąpił na ziemię !
Pękł kierat machiny
sowieckiego układu ,
gwiazda pobladła , mur runął
a sierp zardzewiał ( ... )
To Twa reżyseria
na światowej scenie ,
ona nam Polsce
wolność przywróciła .
Papieskie veto
o sobie znać dało
i z „ Duchem Boskim ”,
do nas tu przybyło ...
Józef Komar
z Zakopanego
Komentarze (1)
Widzę , że każdy Twój wiersz coraz lepszy - robisz
postępy i to duże ;)