Moc (ne) nalewki
Dla Mirki
pewien uroczy pan
lubił smalić cholewki
do pięknych dam
***
pani domu
uraczyć go chciała
i całymi miesiącami
nalewki przyrządzała
aż pewnego dnia
kwiat we włosy wpięła
kroplę perfum użyła
rzęsy tuszem poczerniła
i
pana do domu zaprosiła
a
na stole postawiła
karafkę gęstej
aksamitnej wiśniówki
w kolorze czerwieni
za nią dla odmiany
klarowną malinówkę
niczym syrop różany
a tuż obok
rabarbarówkę
w kolorze
różowej pomarańczy
o zapachu wina
na koniec zostawiła
smorodinówkę
czarną jak smoła
dla przytępienia
i
do tego podała
pasztet z królika
z żurawiną
hummus z ciecierzycy
z pastą tahini
sałatkę ze słodkich pomidorków
koktajlowych w balsamicznym sosie
ze złotą oliwą
na deser do kawy
gorący placek jabłkowy
waniliowo- cynamonowy
pani domu zabiegana
wokół pana
nagle wielkie oczy zrobiła
gdy karafki puste zobaczyła
***
a pan w smakach rozanielony
różnorodnością rozochocony
procentami ośmielony
wyznał miłość i rzekł
że życie nie smakuje mu już bez żony
a ponieważ nie ma takich kobiet
na świecie zbyt wiele
od razu przystąpił do dzieła
o rękę poprosił
i wnet na ślubnym kobiercu
razem stali w kościele
***
potem wszystkim opowiadał
że rozum w nalewkach postradał...
Komentarze (57)
Fajna satyra.
Pozdrawiam Cię ciepło, Lariso i życzę zdrowych,
radosnych i spokojnych, wypełnionych ciepłem Świąt
oraz szczęśliwego Nowego Roku.
Niech nie odwraca kota ogonem
niech sie cieszy, ze ma wreszcie zone!
:)))
Dziekuje za zyczenia i odwzajemniam.
Zdrowych i pogodnyvh Swiat, Lariso. :)
Zdrowych i Spokojnych Świąt!
Dobra satyra. Ciekawe menu i resipi na nalewki.
Chłopina myślał,że całe życie tak będzie.A tu stop.
Serdecznie pozdrawiam.
Pięknie i z humorem , ale ten jadłospis to prawdziwe
szaleństwo .
Trzeba się znać b.dobrze na kuchni by to tak rozpisać.
Pozdrawiam serdecznie, życzę zdrowych i wesołych świąt
, dużo radości.
*Życzę zdrowych, spokojnych, radosnych Świąt Bożego
Narodzenia.
Świetny, z podobaniem przeczytałem, pozdrawiam ciepło
i z uśmiechem Lariso.
Bo one wysokoprocentowe były, te wyskokowe... :-)
Zaprocentowały, i to jak!:)
Pozdrawiam, dołączając życzenia pogodnych, zdrowych
Świąt :-)
Bardzo fajnie się czytało. Pozdrawiam z uśmiechem:))
napisane lekko zwiewnie i przyjemnie zakropione
autorka widać ma talent i sposób
na mężczyzn
z pozdrowieniem
Oj tam- jakby co nalewki wina.
A może to miłość była.
Kto się czubi ten się lubi.
Bardzo dobry wiersz z humorem i na pomyślenie.
Wszystkiego dobrego Tobie Lariso, i zdrowia na Święta.
Wiersz bardzo fajny :)
A mnie już, na szczęście, żadne używki nie interesują,
to rozumu nie postradam ;-)
Pozdrawiam serdecznie :)
Do każdego trzeba podchodzić inaczej. Ja, gdybym wypił
tyle nalewek, to bym po prostu zasnął.
Radosnych świąt!
Super :-) :-)
He, przez przełyk do serca.