O MOICH FRASZKACH
Czy w mych fraszkach są przekleństwa?
Jakieś brzydkie okropieństwa?
Czy są słowa obraźliwe,
Chamskie, podłe, obelżywe?
Nie bądźcie ludzie szaleni,
Święci, tudzież nawiedzeni!
Nie mówcie o brutalności,
Bo brutalność tu nie gości!!!
A że czasem lubię wkurzyć..
To czy trzeba się oburzyć
Na niewinne moje fraszki,
I na słowne me igraszki?
Wyobraźnia! – Nie zaprzeczę,
Dostrzega zbereźne rzeczy,
Kto z humorem, wyobraźnią,
Tego fraszki me nie drażnią
I nie będzie wielkim grzechem,
Kto przeczyta je z uśmiechem.
A więc panie i panowie,
Czytajcie fraszki na zdrowie!
Fraszki me to samo życie!
Poczytacie – zobaczycie !
Tutaj nie ma brzydkich słówek,
Więc nie róbcie mi wymówek!
Chcę pozdrowić wszystkie cnotki,
Babcie, ciotki i… dewotki!
A bez dewot ( o tym wiecie),
Smutno byłoby na świecie!!!
P.S.
Tyle mam do powiedzenia.
Nie żegnam, lecz do widzenia:)!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.