mój stres pourazowy 2021
/miłość Annopola Strachówki Polski Kościoła/ https://www.wapteka.pl/blog/artykul/zespol-stresu-pour azowego-ptsd-jakie-sa-przyczyny-objawy-i-jak-leczyc .
co się właściwie wydarzyło
zastanawia się stary człowiek
we mnie Józefie K (plus katechecie)
w świetle dzisiejszej wiedzy wiem
więcej niż dotąd wiedziałem
zostałem zgwałcony
najpierw w Kościele przez Kościół
pedofilii w sutannach
bez naruszenia mojej fizyczności
nie było świadków w 1960 roku
do dzisiaj się nie narodzili
a kolejny gwałt się zdarzył
tym razem na symbolach wolności
na Wotach Wdzięczności za wolność
ofiarowanych parafii w Strachówce
pytajcie o życie w stresie pourazowym
nie teologów czyli tzw duszpasterzy
zwykłych ludzi z sercem wiarą i rozumem
wiedza o człowieku postępuje
wiedza o narodzie i kulturze trudniej
pamięć i tożsamość 2021 ocenzurowana
w postsocjalistycznym społeczeństwie
które jak było za Norwida jest żadne
w klerykalnym tradycyjnym Kościele
naród może wielki w tęczy zachwytu
ale niech nie stanie się dogmatyzmem
zaślepionych oczu wiary i rozumu
bez pytań o Kościół w Polsce dzisiaj
nie rozumie się polityki i kultury
daremny trud próżne oczekiwania
. /górne ukośnikmi odsyłają także pod ten link -http://www.rzeczpospolitanorwidowska.pl/index.php/pub likacje/371-o-mioci-do-annopola-strachowki-polski-i-ko cioa
Komentarze (2)
Anna2 - dzisiaj mamy taki dzień. Zjadą goście, będzie
wystawa o 20 latach działalnosci stowarzyszenia
Rzeczpospolita Norwidowska, o 40 rocznicy stanu
wojennego... Przygotowałem krótka broszurkę -
zderzenie marzeń 28 letneigo Józia solidarnosciowca z
dzisiejszym dziadkiem Józefem. Coś poszło nie tak.
Ciekawy jestem czy będzie ks. proboszcz, który wyniósł
moje/nasze Wota Wdziecznosci za cud Wolnosci z
kościołą. Spotkanie w szkole, a on jest w niej
katechetą. Bardzo pobożny, ale niemyślący
soborowo-synodalnie. Jego/ich pobożnośc nie potrzebuje
dialogu. Pozdr.
Ten wiersz i słowa tu zawarte Twoje Józefie o
zwykłych ludziach z sercem wiarą i rozumem to sens
drogi synodalnej Franciszka.
Bo ważni są ludzie, nie instytucje,
bo idzie przejście od Kościoła zatroskanego o
utrzymanie struktur do Kościoła żywego, bez lęku.
Czyli ludzie i szczera rozmowa.