Mój szpitalny świat...
Znowu strach ogarnia mnie
Widzę szpital
Boję się, że będzie źle
Czuję się znowu
Nie tak jak trzeba
Podejrzewam, że to może być to
Znowu mnie dopada?
Oby tylko nie kolejna operacja...
Nie chcę tego…
Za dużo myślałam o tym ostatnio…
Czaiło się tuż obok?
Szpitalna woń krąży wokoło
Biała sala
Te fartuchy…
Lekarze, pielęgniarki
Mój świat…
Senność – zły znak…
Nie chcę tam wracać
Dlaczego ta myśl znowu wróciła…
Znowu…
nie chcę tam wracać...choć już do końca życia będziemy związani...tak mówi mój neurochirurg...
Komentarze (23)
Znam to uczucie, unikaj tych myśli... pisz o czymś
zielonym... Coś chyba napisałam na temat
strachu...zajrzyj ,,, Pozdrawiam
Bardzo osobisty wiersz, ale wiara czyni cuda a
pozytywne myślenie pomaga w leczeniu. Więc walcz ! A
ja w Nowym Roku życzę Ci przede wszystkim zdrowia bo
gdy jesteśmy zdrowi to też szczęśliwi. Pozdrawiam
noworocznie.
coraz większego zdrowia. pozdrawiam
Małgosiu będzie dobrze i nie denerwuj się.W Sylwestra
będziesz tańczyła z pełnym uśmiechem bo Nowy Rok 2015
będzie dla Ciebie lekiem na całe zło.Pozdrawiam
serdecznie.
Zycze zdrowia,pozdrawiam serdecznie
Smutne. Więc również życzę zdrowia na Nowy Rok.
Pozdrawiam:)
smutno i dramatycznie, ale trzeba wierzyć, wiara czyni
cuda...życząc uśmiechu i zdrowia w 2015 Roku.
głowa do góry uśmiech na twarz
dawno pisany życiorys masz
i nie chciej wglądu ty do niego
bo naprzód wiedzieć nic dobrego
a wiem co mówię, Tomka znają
i na poprawę tu trzymają
efekt poprawy jest mi znany
niestety tylko w kilogramy:)
pozdrawiam z humorkiem
i też humorku życzę:)
te białe ściany przerażają
Połową sukcesu lekarza w leczeniu
jest pozytywne myślenie Pacjenta
Musisz o tym pamietać
Twój lekarz owszem przygotowjue Ciebie psychcznie do
tego możliwości nawrotów choroby i koniacznosci
wykonania operacji ale to jeszcze o niczym nie
przesadza
Staraj się myśleć pozytywnie i wierzyć że będziesz
zdrowa
Serdecznie pozdrawiam Małgosiu i życze wiary i pogody
ducha :)
Nie możesz tak myśleć bo złe myśli szkodzą
pozdrawiam życzę spokoju
Strach to zły doradca gości się w nas bezsilnością.
Pozytywne myślenie to podstawa.
Nie bój się będzie dobrze. Pozdrawiam. :)
Małgosiu Twoje myśli nagromadzone w ciągu dnia
wkradają się w sny i wpływają na Twój nastrój ale
możesz zapanować nad tym jeśli zechcesz ,zmień
nastawienie na bardziej pogodne a będzie Ci łatwiej
pozdrawiam:))
Jesteśmy jak trawa, ale w oczach Boga - jego dziećmi
jesteśmy. Nie zapomni o nas:)
Pamiętam i ja, pozdrawiam
Nie przeżywaj swoich snów, odpędź zapachy szpitalne.
Miałam dwadzieścia dwa lat i dwoje małych dzieci. Po
operacji lekarze dali mi 3-5 procent na życie. Nie
umarła, bo kochałam swoje dzieci. One były moim
lekarstwem. Pozdrawiam mile i życzę dużo zdrowia.