Mój ukochany....
Mój ukochany zasypia w rosie błękitnej
zawsze gdy drżą liście, szumi wiatr.
Mój ukochany mówi tak ślicznie,
że nieruchomieję jak przez magiczny
czar.
Mój ukochany przechadza się łąką,
słyszę tylko dziki szmer.
Mój ukochany układa gwiazdy w okrąg,
ze śmiechem i płaczem nurząc się w
czerń.
Mój ukochany ma oczka śliczne,
usta jego niczym lilii pąk.
Mój ukochany jak kwiat młody kwitnie,
jak horyzont kolorowych łąk.
Mój ukochany zadumał się w sobie,
czaruje spojrzeniem powieki mych snów.
Mojemu kochanemu cichutko dziś powiem
śpij już, bo bezpieczny jesteś tu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.