Mój zakątek
Usłyszałam tę muzykę, która płynęła prosto
z nieba.
Pochłonęła mnie, otoczyła zewsząd cichym
spokojem.
To drobna chwila i poczułam, że nic więcej
mi nie potrzeba.
Moja dusza rozjaśniała, a myśli nigdy nie
były tak delikatnym strojem.
Czemu tylko ten moment, przebłysk całego
ogromu szczęśliwości?
Znam to piękne oczyszczenie z brudów i
dotyk najdelikatniejszego ze światłości.
A ucieka mi wciąż w jakiś zakątek
niepoznawalny bo nie gotowa jestem na
całość.
Najcudowniejszy to fragment mego
wnętrza...poszukam dla niego więcej
śmiałości.
Komentarze (2)
Światłość płynąca z nieba i słońca jest najbardziej
mila i bardzo gorąca Pozdrawiam
Ja też''Znam to piękne oczyszczenie z brudów i dotyk
najdelikatniejszego ze światłości.'' :) bardzo mi się
podoba Twój wiersz...