Moja armia
Oto moja armia
Ludzie mordujący
własne punkty zaczepienia
Hordy samobójców
Rzesze cierpiętników
Na sygnał dany przeze mnie
Ruszymy w bój
Strasznie krótki
Na gotowe do strzału łuki
I wystawione ostrzem miecze
Nie liczę na zwycięstwo
Bo na to szans
Nie mamy
Nie ukrywamy naszej chęci
Chcemy zginąć
Chcemy śmierci
Przez was ludzi
Którzy stoicie między nami
Którzy zabijacie nasze ambicje
Którzy zabijacie nas
Chcemy śmierci przez życie
Które kradnie nam szczęście
Odbiera nam marzenia
Zabijaną przez siebie miłość
Zastępuje cierpieniem
A więc moi towarzysze
Rzućcie w ziemię broń
Na tarczach wrócą nas do domu
Pozbawionych odwiecznego problemu
Życia.
Do boju!
Kiedy człowiek traci ostatnią nadzieję, nie pozostaje mu już nic, czego mógłby się trzymać.
Komentarze (1)
A może jednak warto ruszyć do boju o szczęście, nie
koniecznie po trupach do celu? ;D