Moja dusza
Dla Trutnia...
Płacze, gdy cierpi.
Nawet jeśli nie wie po co.
Śmieje się, gdy patrzysz.
Chociaż nie wie, dlaczego.
Pamięta o tych chwilach.
W których jesteś mój.
Rozmyśla nocą o Tobie.
A powinna spać słodko.
Krzyczy, gdy ją rozzłościsz.
Zakładając, że robi dobrze.
Kocha... kocha... kocha...
A za co i kogo?
Nie wie nic, nawet dlaczego.
Wie tylko, ile dla niej znaczysz.
autor
Anastazja..
Dodano: 2005-02-16 13:53:31
Ten wiersz przeczytano 463 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.