Moja modlitwa
Ty, który gwiazdy rozpaliłeś w niebie
A potem wszystkie je wprawiłeś w ruch
Spraw, żeby w każdej życiowej potrzebie
Czuwał nad nami Twój Święty Duch
Ty, który góry podniosłeś do nieba
Ty, który ziemi dałeś ludzki ród
Daj wszystkim głodnym po kawałku chleba
I racz w pokoju zachować swój lud
Ty, co stad swoich strzeżesz z oddali
Żeby na marne nie poszedł Twój trud
Spraw, żeby cierpień i chorób nie znali
Spraw, by nikomu nie dokuczał chłód
Ty, co próśb moich słuchasz w
cierpliwości
Gdy jest potrzeba za mną murem stój
Kiedy zabłądzę w drodze do wieczności
Proszę Cię, pomóż ślad odnaleźć swój
Ponad to wszystko dla mnie jest potrzeba
Myślę, że zgodę na to Twą usłyszę
Zwykły ołówek zabrac stad do nieba
Psalm Ci dziękczynny kiedyś tam napiszę.
Komentarze (8)
Powinniśmy włączyć ją w codzienny pacierz.podoba mi
się :)
Ładny wiersz,ujmujące słowa.Prosto z serca.
Plus,plus i jeszcze raz plus:)) M.
Piękna modlitwa, oby została wysłuchana.
Pozdrawiam
Piękne myśli w wierszu- modlitwie!+)
śliczne słowa, piękna modlitwa- zapewne Pan
wysłucha.... pozdrawiam...
Myślę, że ze mną jeszcze aż tak "źle" nie jest.
Bardzo ciepły wiersz, a zakończenie rozbrajające.
Pozdrawiam
Jestem pod wrażeniem słów..piękne...mądre i z sercem
pisane...pozdrawiam