Moja prośba, by pod nowym niebem
"Moja prośba, by pod nowym niebem".
27.04.2019r. sobota 11:04:00
Moja prośba, by pod nowym niebem
Wraz z ukochaną zbudzić się
I niech nawet będą pogniecione ubrania,
W tych okolicznościach nie będzie mi to
przeszkadzać.
Śmiało zbudzić się bym chciał
I niech to nasze spotkanie pośród pięknych
momentów
Będzie nasze, a nie cudze szczęście.
Pogniecione ubranie
Może być takim ziarnem całości,
A jeżeli do tego pojawi się jakaś
niespodzianka
To nim nadejdzie ostatni raz to będzie
wcześniej nieskończoność.
To przeszkadzać nie może nikomu,
Bo od świtu do nocy i od nocy do świtu
Będzie tylko nasze w spełnieniu
towarzystwo.
Miło mi, że jesteście, zapraszam ponownie :)
Komentarze (14)
mariat, ja chodzę w porządnych ciuchach i nie
sztucznych, a więc koszule i marynarki, jak i krawat
mogą się pognieść, także spodnie :)
Niech się prośby spełniają, tego życzę.
Pozdrawiam
:) Marzenia się spełniają.
Miłego wieczoru.
Niech się peel nie przejmuje odzieżą. Tak powinno
być! Komentarz spontaniczny pozdrawiam:))
Teraźniejsze ubrania nie gniotą się, wszystko
sztuczne, chyba dla ułatwienia... wszystkiego, co
mogłoby spowodować ich pogniecenie.
Witaj Amorku....
jakże miło Cie znowu poczytać :)
Wybacz, ale każda strofa jest o tym samym, powtarzasz
się. Takie wyszło masło maślane.
Pozdrawiam:)
Spełnienia pragnień, Aomorku... Pozdrawiam :) B.G.
Masz piękne marzenia, więc życzę ich spełnienia.
Pozdrawiam Amorku serdecznie.
AMORKU piszę jeszcze jeden komentarz do Twojego
wiersza a raczej pragnienia...(tego kwiatu jest pół
światu )tak mówi przysłowie... nie wybieraj róży może
skromna stokrotka wystarczy:)pozdrawiam
Jeśli nie chcecie pognieść ubrań - najlepiej
zdejmijcie je.
Amorku... co tam ciuchy pogniecione ...gdy masz myśli
takie szalone ...
Dobre towarzystwo to podstawa udanego dnia.
AMORKU (proście a będzie Wam dane)na pewno nie
będziesz samotny:)pozdrawiam serdecznie