Moja przystań
Moje życie to okręt
płynący po oceanie
wśród burz i sztormów,
które znosi wytrwale.
W jakąkolwiek stronę
skierował rejs...
zawsze pod prąd.
Choć rdza zżera
nie poddaje się.
Wciąż płynie...
do przystani zacisze.
Ile mil jeszcze zostało?
autor
saba
Dodano: 2013-08-25 11:27:41
Ten wiersz przeczytano 2241 razy
Oddanych głosów: 55
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (50)
Trudno odpowiedzieć na to pytanie.
Bardzo dobry wiersz.Pozdrawiam serdecznie.
Na to pytanie nie znamy odpowiedzi, bardzo ładny
wiersz, pozdrawiam
Ładny wierszyk, a na pytanie nikt nie zna
odpowiedzi.Uśmiech posyłam.-:)).Pozdrawiam.
Ciekawe porównanie życia z okrętem, ale takiego
silnego ,niezwyciężonego, który radzi sobie z
trudnościami i problemami. Pozdrawiam.
Mil lub chwil...Refleksyjnie, życiowo..wprowadza w
zadumę. Podoba mi się. Pozdrowionka
Tego nigdy się nie dowiesz. Zresztą, po co zadawać
takie pytania, one nie są potrzebne do życia. Moim
zdaniem, zbyt pesymistyczny wydźwięk tego utworu, zbyt
czarne barwy. Ale i tak mi się podoba :)
Pytanie na które nie znamy odpowiedzi. Refleksyjny
wiersz skłania do zadumy.
Ciekawa refleksja, bo wszyscy tam podażamy. Pozdrawiam
:)
piękny...
I tak trzymaj. Cieplutko pozdrawiam
Ciekawy skłania do zadumy, pozdrawiam cieplutko :)
aby jak najdalej przystani ,każdy ma wiele zakrętów ,a
życie jak pięknie określiłaś wciąż płynie...
bardzo ładnie
pozdrawiam
Bardzo z humorem komentarze,Vick Thor weselej się
robi. Wszystkich odwiedzających serdecznie pozdrawiam
i dziękuję kochani.
literówka mim zamiast nim
limerick for you:
Marynistka, Sabina z Sieradza
samotny rejs wymogła na władzach
i wśród sztormów tak płynie
mim do portu zawinie,
choć Bóg stanowczo jej to odradzał!