Moja rozmowa
Masz rację...
Miłość brutalna jest...
Nie spalę zielonej łąki
Na Twym ramieniu
Nie zaistnieję nocą
W blasku księżyca
I Twych oczach
Nie utonę w wodospadzie łez
Z Twego powodu
Nie będę zaznaczała
Dni w kalendarzu
Do naszego powrotu
Skończę myśleć o Nas - My
I kolację zjem
Tym razem sama...
Miałeś rację
Miłość ślepa jest...
Jak długo trzeba męczyć się
By zaistnieć w oczach Twoich
By moje defekty nie zakrywały
Mej atrakcyjności
By moja nadzieja
Skreśliła Twoje wieczne - Nie!
By moja osoba wkońcu
Zaczęła cokolwiek znaczyć...
Jeśli oczekujesz, że inna osoba uczyni Cię szczęśliwym, to będziesz stale rozczarowany.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.