Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Moje marzenie...

Dobry trener słyszy, gdy koń do niego mówi...

Pierwszy raz ujrzałam go będąc w Szwecji...
Stał na padoku, skubał trawkę, Piękna pofalowana grzywa okrywała Jego wspaniale umięśnioną szyje... Promienie słońca idealnie podkreślały jego karą jedwabistą i lśniącą sierść...
Podeszłam bliżej ogrodzenia, w tym momencie zauważył mnie...
Spojrzał w moja stronę i niepewnym krokiem zaczął podążać w moim kierunku...
Jego ruchy były lekkie i spokojne, widać było jak doskonale jest zbudowany,
odznaczające się mięśnie, silna i mocna postawa a jednocześnie tak delikatna...
Był juz tuz koło mnie, podchodził coraz bliżej cały czas patrząc prosto w moje oczy…
Zerwałam trochę trawy, położyłam na dłoni i wysunęłam ją w kierunku jego pyszczka...
On spojrzał, powąchał i niepewnie ale chętnie wziął to z mojej dłoni... po chwili przysunął się jeszcze bliżej i zaczął mnie obwąchiwać, czułam na mojej szyi jego oddech...
Dreszcze przeszyły cale moje ciało... Ręką leciutko głaskałam go po pyszczku... Był tak piękny że aż moje serce zaczęło silniej bić a oczy nie mogły się nasycić tak cudownym widokiem...
Czarny Książe ...

Wielki trener słyszy nawet jego szept...

autor

Lambada

Dodano: 2004-12-19 19:53:09
Ten wiersz przeczytano 468 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Bez rymów Klimat Ciepły Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »