Moje miasto
Toczyłam swe myśli wczoraj całą noc,
ogladając me miasto takie uparte
O miasto, czemu się gniewasz?
Widzę cię takim i takim cię przyjmuję,
pomimo twoich zakłamanych mieszkańców
i tych trosk, których tu doświadczam
Nocą jesteś, miasto, takie niebezpieczne
i tętnisz obcym mi życiem gdzieś daleko
Dopatruję się czegoś co dobre, co miłe,
a gdy tego nie widzę, wciąż się nie
obrażam
Moje miasto, lubię cię tym dziwnym i
strasznym
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.