Moje miasto
To miasto uśpione od wieków,
z trudem budzi się znów.
Dokąd mnie dziś zawiedzie?
Nie pytam, tylko idę dalej.
Kolejny raz mijam szare bloki
i patrzę na pochmurne niebo.
Błądzę po jego ulicach szukając
sensu,
sensu swojego i jego istnienia...
autor
Nieznana ja
Dodano: 2009-09-10 20:46:57
Ten wiersz przeczytano 595 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Ja swoje miasto a raczej tę zapadłą dziurę najchętniej
zapakowałabym do rakiety i wystrzeliła w kosmos
Tytuł zaciekawił, ale treść zawiodła, bo niczym nie
wyróżnia się to a nie "te"/popraw/ miasto. Forma dość
ciekawa. Dla zachęty +