Moje onamudaje
Pierwsze.
Ona mu spraye do ciała daje.
W sklepie pięć próbek kremów,
te już po sześćdziesiątce dostaje
On rok ma, brak pięć tuzinów.
Ona mu daje rady na życie.
przenigdy żaden lunatyk,
organizmy żywe zrodziły życie,
nie Sokrates informatyk.
Ona mu daje dziurkę maleńką.
I żadnym czasem nie wygra,
Ale też ponad wątpliwość wszelką,
Oni- piasek i klepsydra
autor
Annna2
Dodano: 2022-10-02 14:50:25
Ten wiersz przeczytano 1896 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
świetne...
miłego dnia :)
Ciekawy wiersz. Zatrzymuje na dłużej czytelnika.
Pozdrawiam
Ciekawie napisane, dowcipnie i trafnie ujęte.
Pozdrawiam :)
Dziękuję pięknie.
Ciekawe, wesołe, do zastanowienia.
Pozdrawiam serdecznie Annno2:)))
Próba udana...pozdrawiam ciepło.
Fajne te onamudaje, dziękuję
Dziękuję bardzo Wszystkim.
Bardzo sympatyczna forma wiersza. Czyta się z
uśmiechem. :):)
Fajne, a trening czyni mistrza.
Pozdrawiam ciepło.
Ona mu daje cenne nauki,
Lecz on malutkim jest żuczkiem.
Zawziął się na nią. Nie spocznie, póki
Ona dostanie nauczkę.
Witaj Aniu
Treściwie wyszło.
Uśmiech i pozdrowionka posyłam.
:))
Popieram proby. Jest glos. +
Wiem, ze nastepne beda 'jak ta lala'. :)))
Pozdrawiam Aniu serdecznie. :)
Fajnie wyszło :))
Pozdrawiam serdecznie :)
Brawo ! Spokojnej nocy Aniutku :)
Ładnie i ciekawie wyszło. Pozdrawiam ciepło.