Moje paranoje
trudno bez Ciebie, słońce nie wschodzi, wstać z łóżka trudno, zasnąć trudno. tym jest życie bez Ciebie...
Myślę,
za dużo o Tobie,
w mojej głowie
za dużo wspomnień
z Tobą związanych.
chyba oszaleje do reszty,
tak myśląc o Tobie
bez przerwy.
Byłeś blisko
a potem już tylko krzywo
i ślisko
i łzy
i ból...
ubrana w żałobny płaszcz rozpaczy,
tylko czekam
aż kurz nad moimi uczuciami zalegnie.
wtedy odetchnę
od mych paranoi...
Zniknę.
Zapomnę się zupełnie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.