W mojej głowie toczy się wojna
Uciekam szybko w miejsce
Na szczycie jest samotny głaz
Wiem nie jestem gotowy na ...
Szczęście i miłość
Bo jedne co kocham to samotność
Nigdy nie będę już taki sam
Kolejna bomba wspomnień
Trafia w głowę pora się ratować
Wypić paręnaście drinków
Zagłuszyć myśli muzyką
Zapalić papierosa i spojrzeć na głaz
Pozwolić sobie odjeść
Poczuć się bezpańsko
Po omacku trafić do łóżka
Nad ranem powłóczyc nogami
Posprzątać bajzel zeszłej nocy
A może odnaleźć torebeczkę kryształów
Uśmiechać się głupio do pustych butelek
Nic nie jestem mnie skrzywić gorzej niż ja
sam
W końcu robię to wszystko kiedy się boję
Zawiodłem poraz kolejny
Przepraszam ....
Komentarze (6)
Wiele się wydarzyło w tym pełnym emocji wierszu.
Zawsze można jednak zacząć od nowa.
Pozdrawiam serdecznie.
Nie ma za co. Polecam się :))
Dzięki Mgiełka za korektę i przeczytanie
Pozdrawiam
Świetny, emocjonalny wiersz. Czas zrobić porządki i
spojrzeć na siebie przychylnym wzrokiem../ samotna
głaz/ - chyba mała literówka - samotny głaz.
Pozdrawiam serdecznie
Dzięki
Pozdrawiam
Nie ma "zmiłuj się" ?
Głos mój i szacun jest twój!!