Monotonia
Zegar tyka wciąż tak samo
Budzik dzwoni zawsze rano
Codziennie idąc tą samą drogą
Widzę powtarzające się twarze
Gdy wieczorem siedząc bez ruchu
Te same myśli nawiedzają mnie
I podobnie wciąż się boję
O następny, całkiem nowy dzień
Nawet zasypiam o tej samej porze
To samo mówię, w miejscach
Podobnych do siebie bywam
Coś Ci powiem – spójrz w me oczy
Już mnie życie życiem nie zaskoczy
autor
Forgiveness
Dodano: 2006-12-18 16:46:52
Ten wiersz przeczytano 409 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.