Morze łez
Spoglądam w niebo
I nie wiem co widzę
Czy jestem gdzieś tam?
Czy morzem dopłynę?
Czy znajdę miejsce , gdzie czeka na mnie
szczęście?
Czy w tej udręce będę walczyć w tym
mieście
W morzu łez... ja w morzu łez...
Wyciągam ręce
Chcę poczuć się bezpiecznie,
Chcę znaleźć wreszcie swoje miejsce,
Chcę sięgać po więcej
I uśmiechać się częściej
Ale w kółko się kręcę
Zostaje tu gdzie jestem...
W morzu łez...
Ta droga nie jest łatwa
raczej kolczasta....
Potykam się o kamienie
Ale wstaję i biegnę przed siebie,
Bo gwiazdy wskażą mi drogę
Ciężką... lecz we właściwą stronę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.