Motyle umierają we mgle
Mgła niczym kot ślepy snuje się bez
celu,
ociera o nogi przydrożnych topoli.
Bezszelestnie stąpa po strzępach papieru
niewysłanych listów i pragnień – to
boli.
Brzozy pachną jutrem, słońcem
przesączone
ciepłym znakiem krzyża na pieczonym
chlebie.
Niby takie same, a jakby zmienione
tułają się myśli bezdomne – bez ciebie.
Za oknem świt kruchy – motyl z
porcelany.
Jeden szept zbyt głośny marzenia
roztrzaskał.
Może kiedyś dobrnę do swojej przystani
godząc się z przeszłością, lecz dzisiaj –
to farsa.
Zmrokiem każda ścieżka wspomnieniami
grzeszy
i kamień na drodze łka słoną wilgocią.
Brnę z przyzwyczajenia w kolejne
oddechy,
zmagając się z życiem i sobą - lecz po co?
Komentarze (18)
Trochę smutno u ciebie - Pozdrawiam
Takimi wierszami można zaczytywać się bez końca -
bardzo na tak :)
Miło było przeczytać następny wiersz autorki.
Pozdrawiam :)
Bardzo dobrze oddany stan apatii. Wiersz jak zawsze
niezwykle płynny. Miło było przeczytać.
Cudny utwór. technicznie się niczego nie czepiam.
Pozdrawiam@ oszołomiona pięknym utworem.
Smutny, refleksyjny, ale z przyjemnością się czyta.
Jestem pod wrażeniem Twojego warsztatu. Nieco
melancholii, ale w bardzo dobrym stylu. Pozdrawiam
serdecznie
Jurek
By cieszyć się życiem. Już niedługo wiosna. Bardzo
ładny, refleksyjny wiersz. Cieplutko pozdrawiam
Gdy czytam takie wiersze, to zastanawiam się co ja
tutaj robię. Powinnam tylko czytać:))
..to najpiękniejszy wiersz, który dziś przeczytałam
,ale i bardzo smutno trącił struny w mojej duszy
nie ma co zmagać się Sama ze Soba
trzeba brać zycie nie raz jakie jest i usmiechać się
:)
miłej niedzieli:)
Pięknie, masz wyjątkowy talent.
"Może kiedyś dobrnę do swojej przystani godząc się z
przeszłością, lecz dzisiaj – to farsa." Bardzo mądre
wersy Napisałaś. Te dwa jak i cały wiersz. Może dziś
to farsa, ale przystań istnieje a im dłużej płyniesz
tym trudniej ją odszukać... Miłego dnia
Tą nowelkę chętnie bym przeczytał:)
Jak zwykle piękny wiersz...miłej niedzieli;)
Kto poczuł zycia smak, nie pyta po co, a jak?
Pozdrawiam!