motylek
Dzień był piękny i wesoły
na mym oknie usiadł motyl kolorowy
swe skrzydła rozłożył nieśmiale
swój powab roztoczył niedbale
Czar jego mnie zauroczył
patrzę i nie wierze własnymi oczy
Skrzydła motyla barwami krzyczą
kolory tęczy mą duszę zachwycą
Przewaga zieleni nadzieję przynosi
nadzieje bym o miłość
nie musiała już prosić
Błękit romantyzm we mnie wyzwala
na chwilę zadumy i marzeń pozwala
Czerwień pobudza
me zmysły rozbudza
czerwieni jednak wciąż mało
motylku przysiąć na mym ramieniu smialo
!
Od tej pory już nie będziesz sam
zabiore Cie do domu przyjaciela mam
polecimy heen wysoko
ukłonimy się obłokom
Pozdrowimy księżyc i słoneczko
by sprzyjało dwóm gwiazdeczkom
ehh ...motylku mój MILUTKI
Ty rozpędzasz wszystkie smutki
Świat mi pokolorowałeś chciałeś
czy nie zamierzałeś
nasze światy choć tak różne
a jak bliskie ale to jest jasne i
oczywiste
Motyl kocha wolność lekkość ,piękno i
błękitne niebo
i nie ma chyba na świecie człowieka
którego piękno skrzydeł motyla
nie urzeka
Motylku chce Cie ubrac w słowa
przylatuj a ma tęsknota za pięknem
wnet sie schowa
Komentarze (2)
piękny wiersz
rozmarzyłam się
piękne słowa:a ma tęsknota za pięknem się schowa,brawo
plus