Mów do mnie, miły…
Nie patrzę, ale słucham ciebie cała…
Urzekasz barwą magicznego głosu,
Co brzmi dokoła, przenika do włosów,
Brzmi jak muzyka, jakby dusza łkała…
Muzyką jesteś, co we mnie zagrała,
Co hen się niesie ponad gwiazdozbiory,
Co z chmur opada niczym meteory,
Co ponad wieki w duszy będzie brzmiała…
Każdym jej tonem ze światem się dzielę…
Niech inni brzmienie jej dźwięków
usłyszą,
Niechaj im zagra nieprzerwaną ciszą,
Jakoby na mszy w świąteczną niedzielę,
Gdzie sennym chwilom twój głos
towarzyszy…
Mów do mnie, miły – tak nie lubię ciszy!
Gliwice 25.05.2007 r.
"W ciszy tęskni się najmocniej." - Kamila Kampa
Komentarze (33)
Gabi, miło mi, że mój (prawdopodobnie ostatni)wiersz
na Beju tak Ci się spodobał. Dziękuję pięknie za
odwiedziny i cieplutko pozdrawiam :) B.G.
Romantyczny, piękny sonet.
Dobrej niedzieli Bereniko:)
Pozdrawiam serdecznie
i dziękuję!:)
Grażynko, nie czuję do nikogo urazy (to nawet nie leży
w moim charakterze), bo nie mam też powodu. Cieszę
się, że poznałam tyle pięknych i wrażliwych na poezję
osób. Może kiedyś wpadnę na Beja z jakimś wierszem,
ale na co dzień będę zajmowała się już tylko
pozostałymi moimi blogami, które prowadzę od lat...
Pozdrawiam Cię, Grażynko i życzę Ci wszystkiego
dobrego :) B.G.
Wandziu, pojawiłam się tylko na chwilę, aby
podziękować tym, którzy dziś jeszcze zechcieli mnie
odwiedzić na Beju. Ja również życzę Ci udanej
niedzieli. Bywaj, Wandziu! :*
Broniu
Rozumiem wymogi czasowe, też u mnie są takowe, dlatego
nie wiem jak często będę bywać na beju, pewnie od
czasu do czasu, bo po prostu real tego typu
postępowanie wymusza, zatem rozumiem Ciebie doskonale.
Miło było poznać, poczytać Twoje wiersze, choćby ten
sonet, który msz jest dobry, a wiem, że nie jest to
łatwa forma, bo ma swoje wymogi. Sama się na kilka
sonetów skusiłam, mam nadzieję, że nie masz mi za złe
ostatnich drobnych sugestii, wiem, że jak się
napracujemy, to czasem może irytować, gdy ktoś chce
coś w nim zmieniać, znam ten stan z autopsji:)
Mimo wszystko czasem dokonuję korekt, gdy widzę, że
będą one z korzyścią dla wiersza, ale też nie zawsze
przyjmuję każdą sugestię.
Oczywiście Ty też Broneczko masz prawo niczego nie
zmieniać w swoim wierszu, to jest przecież Twój wiersz
i to Ty o nim decydujesz.
Serdeczności ślę i życzę wszystkiego dobrego na
poetyckich i życiowych ścieżkach, jeśli będę na beju i
Ty też się tutaj pojawisz, to chętnie poczytam Twoje
wiersze
Grażyna :)
Cieszę się, że JESTEŚ z nami Pogodnej niedzieli
Bereniko :*
Marylo i Arku, serdeczne dzięki. Pozdrawiam Was
cieplutko i dziękując za dotychczasową znajomość na
Beju życzę wszystkiego dobrego :) B.G
piękny, klasyczny sonet. taką poezję można chłonąć w
każdej ilości.
pozdrawiam :):)
Trafił mnie ten wiersz prosto w serce.
Z ukłonami Bereniko :)
Valanthilu, nie przypuszczałam nawet, że polubiłeś to
moje pisanie... Bardzo się z tego cieszę. Pozdrawiam
Cię bardzo serdecznie i życzę wszystkiego dobrego :)
B.G.
Drodzy Państwo, bardzo dziękuję za tak miłe słowa. Być
może "wrzucę" tu jeszcze kiedyś któryś z moich
wierszy, bo bardzo polubiłam ten portal, choćby
dlatego, że spotkałam tutaj wiele życzliwych osób i
że przede wszystkim mogłam tu zapoznać się z bardzo
dobrą poezją. Na Beju w zasadzie każdy może
przedstawić swoje wiersze, ale i każdy znajdzie też
konstruktywną poradę w tej dziedzinie... Wandziu i
Maćku, pozdrawiam Was bardzo serdecznie, wierząc, że
jeszcze powrócę do Waszej wspaniałej grupy. Z wyrazami
szacunku B. Góralczyk :) Pozdrawiam równie serdecznie
Całą Grupę :) B.G.
Pani Beroniko proszę Panią o nie opuszczanie naszej
grupy poetyckiej .Ja tu jestem b .krótko ale mimo
wszystko można się tu spotkać z bardzo dobrą poezją ,
różnymi typami poezji i z konstruktywnymi komentarzami
.:-) Maciek z Krakowa .
Piekny wiersz .Miłość kobiety do mężczyzny .I
skomplikowane uczucia.Pozdrawiam :-)
Bereniko jaką podejmiesz decyzję taką uszanuję Mam
nadzieję, że jednak od czasu do czasu w wolnej chwili
dodasz wiersz na Bej
Dzięki za wskazanie gdzie Ciebie szukać:) Lubię Twoje
wiersze
Razem z Remisiem pozdrawiamy serdecznie Bereniko i
dziękujemy :)
Piękny sonet.