mówię do ciebie – wrzesień
ty widzisz z trwogą
żółknące liście odlatujące ptaki
słońce bledsze o świcie
mgły nad stawami jesienne
coraz chłodniejsze noce
w parkach złote kasztany
nie smuć się
to tylko mija gorące lato
by uchylić drzwi
nieznanemu
Komentarze (32)
ubawiłaś mnie Asertywnie empatyczna
Nic nowego w ogranym temacie,zero oryginalności i
liryki. I skąd aż trwoga na widok żółknących liści?