Może lekko, może troszkę
Wylądował na gałązce
troche smutny ale troszkę
nie tak bardzo i nie podle
wylądował, siedzi sobie
Patrzy na mnie z wysokości
może nawet mi zazdrości
w sumie czego? niepojęte
że mam nogi, że mam ręce
Oj ptaszyno nie ma czego
nie ma w świecie nic pięknego
ta natura by nam zbrzydła
gdyby nie ptasie skrzydła
Spojrzał jeszcze i pomrugał
ach gdybym ja tak fruwał
teraz z lekka posmutniałem
swoją radość mu przelałem
Lata, ćwierka, hałasuje
widać bardzo się raduje
ja mu wcale nie zazdroszcze
może lekko, może troszke
Komentarze (4)
...a jednak lecisz...rozwijasz skrzydła
poezji...ciekawy wiersz...pozdr.
Też nie zazdroszczę nawet troszkę. Za cięzka jestem
żebym mogła polatać, za szybko wylądowałabym i pewnie
za mocno.
czasem zazdrościmy ptakom swobody i wolności - pytanie
czy one nie zazdroszczą nam ciepłych domów i pełnych
brzuszków hihihi..... pzdr J
"Może lekko może troszkę", ale mi podoba się całkiem.