Mucha
Siadła mucha na kanapie
i ze złości parska sapie
świeżej krwi mi wciąż potrzeba
bardziej niźli ludziom chleba
Nie odpuszczę ja nikomu
jestem wszędzie w swoim domu
wszystko chętnie pokosztuję
potem dalej niech się psuje
Chociaż jestem bardzo mała
to natura mi dodała
skrzydła przecież mam wspaniałe
fruwać umiem wciąż wytrwale
Tak każdego ręka nęci
umiem wyczuć wtedy chęci
kiedy chcą mnie upolować
nikt nie będzie mnie żałować
Same wady mam niestety
ani jednej choć zalety
mój gatunek prym w tym wodzi
czy się mówić o tym godzi
Komentarze (16)
Nie znoszę natrętnych much. Pozdrawiam cieplutko z
podobaniem. Ślę moc serdeczności:)