Muszka
nie tylko dzieciom.
MUSZKA
Maleńka muszka fruwa
wokół swojego misia,
tak, jak by fruwała zawsze,
nie tylko dzisiaj.
Natrętnym swoim brzęczeniem
Wzbudziła niechęć, strach taki,
że gdy usiądzie zbyt blisko
zgniecie ją wielkie misisko.
Zwykle, nikt muszki nie broni.
Nawet nie stara zrozumieć,
- chyba, że sama odleci
tam, gdzie jej nikt nie dogoni.
Muszka z główką jak łepek od szpilki.
Muszka - owad niewielki.
Tylko nie wielu z nas
chce z nią pogadać.
Pogłaskać się nie da,
bo wie, że nikt jej nie lubi,
nie da kawałka chleba.
Sama zaś, duszę ma wielką.
Fruwa, gdzie chce - do nieba.
Nic ci nie powie, lecz zjawi się wtedy
gdy ciepło wyczuje,
gdy ma się gdzie schować,
gdzie cukru kryształki,
lub znajdzie okruszki chleba.
Niewielki skromny owad.
Niesforny, natrętny, namolny.
Wybiera miejsca , na ogół tam
gdzie chce - gdzie nikt by nie usiadł.
- Jest wolny.
Co myśli - nikt nie wie,
lecz czasem jest tak blisko ciebie.
A ty, w ferworze swoich spraw
nie widzisz jej, nie lubisz.
Dlaczego?
Nikt nie wie tego!
ANADAN - owi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.