Mydlenie oczu
Czuje niesmak, czy życie mi zbrzydło?
Ale gdzież tam, to jedynie mydło.
Wraz z kolejną bańką tęczową
pryska, na wiatr rzucane słowo.
autor
krzemanka
Dodano: 2016-11-11 22:45:43
Ten wiersz przeczytano 1531 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (58)
:)) Miłej soboty dziewczyny.
ech życie...Pozdrawiam Krzemanko:)
a jak się już z mydli, to nawet baniek tęczowych nie
będzie :)
Dziękuję nowym gościom za poparcie dla wierszyka
(nawet w obcych językach:)).
Miłej soboty:)
Hodně pěkné.
A bo to raz zaszczypie?
Pozdrawiam krzemAniu. :)
Niestety, tak to jest. Celna refleksja.
Pozdrawiam, krzemAniu :)
Dziękuję nowym gościom za opinie.
Alino: bardzo dobry muzyczny komentarz:)
Miłej soboty wszystkim.
KrzemAniu...
https://www.youtube.com/watch?v=1vFgHwnFov4
Ciepłe, słoneczne...
i coraz więcej tych kolorowych baniek...
Tak to jest, gdy słowo jest puste jak bańka mydlana.
Dziękuję Halino za Twoją refleksję.
Miłego dnia:)
Czyli nasze słowa jak bańki mydlane...prawda, nie
każde niesie wartość przetrwania...pozdrawiam
serdecznie
Serdecznie dziękuję wszystkim gościom za wgląd w te
mydliny:) Miłej soboty.
Mydlenie oczu ,rzucanie słów na wiatr...Ładnie
napisane pozdrawiam serdecznie