Myśl płocha
Przyszła do mnie dziś myśl płocha,
zapytała,czy mnie kochasz?
Cóż, nie znałam odpowiedzi,
zasmucona teraz siedzi.
To jest w końcu ważna sprawa,
przecież miłość nie zabawa.
Nie odpowiem,ot tak sobie.
Taka jestem,co ja zrobię.
Spytać serca się wypada,
musi dłuższa być narada
i niech rozum coś pomoże.
Nie chce słuchac,o mój Boże!
Czemu durne ma zagrania?
Całe życie mi przysłania.
Może oczy coś pomogą,
wskażą jaką chodzić drogą.
Mgła srebrzysta oczy zasnuła,
wnet podpowie chwila czuła.
Niech myśl będzie nawet płocha,
Moje serce szczęściem szlocha.
Komentarze (16)
Płynnie dochodzisz do puenty. Cóż, że płocha, ale
kocha. Ładnie.