***Myślę***
Zimna woda
odbija srebrnym blaskiem
szept księżyca
po środku ciszy.
Czarne kamienie,
jak Kopciuszek,
przystrajają się
w szale
i rękawiczki...
Idą na bal?
Turkusowe drzewa
tańczą
na trawie
i ramionami oplatają
drżące gwiazdy.
Brudne niebo
rozpalone martwym blaskiem
więzi w swych oczach
bogobojne modlitwy
o lepsze jutro.
Lecz czas
zatrzymał się
w pół kroku
błądząc po ścieżkach
do nikąd.
Myślę.
,,Początek mój, gdzie mój kres" T. S. Eliot
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.