Myśli łaskawe
Rozbiegane myśli nie mogą odnaleźć
sensownego miejsca, spokoju w otchłani.
Jednostajność gubią, chaosem zrodzone,
w labiryncie losu nasze jutro ranią.
--
Błękitów już braknie i zachwyt umiera,
rozprasza się miłość, skazę tworzą,
blizny.
Kruchość tego świata horyzont ucina,
przerażać zaczyna ta pustka klepsydry.
--
Nie będzie przyszłości, gdy nadzieja
zginie,
wypatrujmy światło w tym ciemnym tunelu.
Ujarzmijmy myśli, co gnębią okrutnie.
Może czas łaskawy pomoże je przemóc.
--
Dość już złych zapisów w pamiętniku
wspomnień,
przewietrzmy tę duszną marną
rzeczywistość.
Niech wiatr nam przyniesie pięknych chwil
naręcze,
w bukietach ukryjmy szczęśliwość
najczystszą.
Komentarze (16)
Bardzo dobre refleksje, w treści i formie. Tylko
patrząc na wszystko, co dzieje się dookoła, trudno
jakoś otulać się nadzieją i optymizmem...
Pozdrawiam serdecznie :)