Myśli odchodzenie - Sonet
Ktoś mnie z Was napuścił, na tomik wierszy o Rudej. A mnie już pamięć zaczyna zawodzić - Skleroza???
Kiedy ujrzałem pożegnalny cień w twych
oczach
i Słońce w głębi serca jak latarnia
zgasło
Coś we mnie pękło niczym grom pioruna
trzasło
sceny życia przeleciały w kadrach
przeźrocza.
A gdy się blizny rannej duszy zagoiły,
pamięć bluszczem jak płyta nagrobna
zarosła.
Tęsknota, w obłoki się pierzaste
uniosła-
nad którymi się kolory tęczy zakłębiły.
Zapadły się marzenia w bezmiarze
pamięci,
znikły ze szklistych oczu szare łzy
rozpaczy
Nic Danusiu nie zostało z chwil
namiętności.
Odfrunęli Aniołowie i inni Święci...
Żadna przysięga już zasklepić ran nie
raczy,
gdy nie ma w tobie życia a we mnie
miłości.
Komentarze (19)
ale wszystko jest we wspomnieniach, ktore nam tu
slicznie malujesz w rudych barwach:)
milego dnia:)
Pozostała pamięć
Pozdrawiam Stumpy
pięknie jak zawsze:) pozdrawiam:)
Przepięknie napisane, a dziś chyba po raz pierwszy
usłyszałem imię owej Rudej.