Na 7 Czerwca - Dzień Seksu
Dzisiaj jest szczególne święto, które, nawet nie wiedząc o nim, obchodzimy od wiek wieków. Trzeba je więc uczcić... fraszką
Seks ucieszy z rańca, miły też
wieczorem,
czego chce natura, nie jest już
folklorem.
Nie czekaj do święta, na jeden dzień w
roku…
seks sił rano doda, doda też po zmroku.
Bierzmy przykład z dziadka, który zamiast
gderać:
– Ja to z moją babką jeszcze co niedziela
–
rzecze lekarzowi, gdy ten o to spytał. –
Nie mogę narzekać, wciąż dziarska ma
pyta.
– O, to chwalić trzeba. Dopisuje
zdrowie.
– Tak, panie doktorze. W Palmową to
robię.
Komentarze (35)
Przypomniałaś mi kawał- na pewnym masowym zebraniu
seksuolog pyta:
kto uprawia seks codziennie. Zgłosiło się mnóstwo
ludzi- szczególnie młodzi.
Kto uprawia seks co tydzień? Zgłosiło się znowu sporo.
Kro uprawia seks raz na rok?
Zgłosił się jeden facet radośnie podskakując. I z
czego się tak cieszysz? Pyta seksuolog
- Bo to już jutro! Bo to już jutro!
O! Suuper.
Wiersz dobry, ale samo święto zniesmaczyło mnie
trochę. Jeszcze tego brakuje, by ogłoszono (a może już
jest?) Światowy Dzień Defekacji.
Ja pozdrawiam ciepło Zdzisia
żarty kończę już na dzisiaj :))
Dobrej nocy :)
Zdzichu to jest fajny chłop,
wiem, że On nie powie „stop”.
No i lubi też świntuszyć,
ma mężczyzny przecież duszę.
:)))
Świetna fraszka, a przy okazji się nauczyłam nowego
słówka - "pyta"
Pozdrawiam i dzięki za uśmiech:)
Sławku bądź już cicho, bo się wnerwi na nas Zdzicho
:))))
A więc i w środku antygrawitacyjnym…
Sławku, że poezję można znaleźć wszędzie :))
Ulu, co wiedziałaś, o środku antygrawitacyjnym, czy o
tym, że seksie tkwi poezja?
Haha fajne :))
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Ja to wiedziałam...ale nie chciałam nic mówić :))))
W seksie tkwi poezja. Np. rymy to odpowiednik pozycji,
strofy to rozpoczęcie seksu po krótkiej przerwie od
nowa. A puenta, to wiadomo co to jest.
Ku słońcu. W końcu jesteśmy na portalu poetyckim.
Chyba?
Oo, dobrze wiedzieć, Sławomirze.Mówisz, że ku
słońcu...