Na dnie
Wszystkim, którzy nie doczekali.
Już długo tu zamknięci w zimnie i
ciemności,
może stukot jakowy czy inny dźwięk
dojdzie
do nas, którzy czekamy w duszności i
smrodzie
głęboko na dnie morza, w czarnej
samotności.
Niewielu nas zostało, inni już zginęli,
kiedy wybuch rozerwał okrętu poszycie,
jednak gdy tli się jeszcze ledwo nasze
życie
wierzymy, że rodacy ratunek podjęli.
Dużo czasu nie mamy, resztki tylko tlenu
po kolana stoimy w lodowatej wodzie.
Jesteśmy coraz bliżej ogrodów Edenu
lecz wierzymy, że pamięć zostanie w
narodzie.
Głucha cisza i ciemność, że to koniec
wiemy
czekaliśmy trzy doby, a teraz giniemy.
Komentarze (31)
witaj
pełen dramatu z górnej półki sonet
doskonały
pozdrawiam
Bardzo Wam dziękuję za reakcje na wiersz. Tak
faktografia jest oparta o wypadek Kurska, ale w tle
wiele zatonięć innych okrętów, ale także dramaty
umierających ludzi, którzy gdzieś tam uwięzieni, w
kopalni, wysokich górach, na pustyni, w grotach i już
tylko mogą czekać na pomoc innych, a ich czas jest
policzony. Serdecznie pozdrawiam.
Po prostu tragedia ile to człowiek potrafi znieść
.Smutny wiersz ale jak dużo wnosi napięcia dla
czytelnika .
niewyobrażalna tragedia w pięknym sonecie
Podobne tragedie zdarzają się od czasu do czasu
wszędzie. Jednak, gdy wydarzą się w Rosji - akcja
ratownicza zawsze jest spóźniona. Najpierw, przed jej
podjęciem, trzeba bowiem znaleźć odważnego, który
zdecyduje się odtajnić miejsce wypadku. Dopiero wtedy
mogą tam jechać służby ratownicze... Kiedy byłem w
Murmańsku opowiadano mi o okręcie, który miał awarię
na fińskich wodach terytorialnych. Dwa dni trwało
zanim (jeszcze wtedy) Związek Radziecki przyznał się
do wysłania okrętu szpiegowskiego na wody fińskie.
Najśmieszniejsze, że Finowie okręt wykryli, ale "żeby
nie drażnić niedźwiedzia" udawali, że go nie widzą.
Nie wiedzieli, że tam giną ludzie...
niewyobrażalna tragedia
tyle ludzi pochłoneło morze :(
smutne i tragiczne
pozdrawiam serdecznie:)
Straszne, przerażające wydarzenia ubrane w piękny
sonet.
Pozdrawiam serdecznie :)
a mówią ...że kovidu nie ma to jakim cudem umierają
...coś tu jest nie tak ...
Znakomity angielski sonet.
O niewyobrażalnej tragedii.
Pozdrawiam serdecznie, Marku :-)
Straszna tragedia ludzi. Nie potrafię sobie nawet tego
wyobrazić co oni musieli mieć w głowach gdy nadchodził
czas. Dobrze że podjąłeś ten dramat. Pozdrawiam :)
Smutno i dramatycznie...
pozdrawiam Marku :)
Nieodwracalny dramat ludzi oczekujących pomocy.
Pozdrawiam serdecznie:)
@Anna2
Kilkunastu, którzy przeżyli wybuch torpedy, czekało 3
doby, po czym się udusili. M
Tam na "Kursku" to był dramat ludzi,
którzy dusili się, zatruli czadem,
żywcem spalili.
@anna
Tak, to była bezpośrednia inspiracja. Dzięki za
komentarz i pozdrawiam serdecznie. Jeszcze raz
f=gratuluje wczorajszych aforyzmów. M